czwartek, 14 listopada 2013

Marcin Meller

Siemka!
Nienawidzę jesieni. Znów jestem chora. Korzystając z okazji, że siedzę w domu napisałam już 10 listów, a teraz w przerwie piszę notkę :P. Wczoraj byłam na spotkaniu z chyba wszystkim znanym Marcinem Mellerem. Razem z podpisywaniem trwało ono prawie dwie godziny, ale fajnie było go posłuchać. Opowiadał o swojej książce, którą mam ochotę przeczytać ;).

Marcin Meller

 Miłego dnia :**


5 komentarzy:

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.